Małgorzata Kulik – doradca metodyczny wychowania fizycznego i edukacji dla bezpieczeństwa
Grupa nauczycieli brała udział w szkoleniu elearningowym, którego celem było zastosowanie proponowanych rozwiązań praktycznych, refleksja nad własną pracą, konfrontacja dotychczasowych doświadczeń z proponowanymi materiałami teoretycznymi oraz metodycznymi w zakresie wychowania fizycznego. Uczestnicy szkolenia pracowali nad czterema modułami, w trakcie których przedstawiali własne propozycje rozwiązań. Propozycje modyfikacji, przykładowych zabaw i gier zaczerpnięte z własnego warsztatu pracy uczestników szkolenia przedstawiam państwu w tym materiale. Kilka refleksji po module, gdzie uczestnicy odpowiadali na pytanie: Jakie elementy np. ustawienie, przybór wykorzystuje Pan/Pani w rozgrzewce, który w szczególny sposób aktywizuje uczniów w tej części zajęć? Który z elementów podnosi poziom zaangażowania?
Nasuwają się spostrzeżenia, w których wykorzystam cytaty z państwa wypowiedzi:
1. Bardzo często wykorzystują Państwo na rozgrzewce przyborów tj. woreczki, piłki, skakanki, taśmy, laski gimnastyczne, drabinki koordynacyjne. Dobór przyboru uzależniają Państwo od tematu lekcji.
2. Podczas rozgrzewki nie stosujemy żadnych przyborów, natomiast później w kolejnych ćwiczeniach stosujemy piłki, skakanki, materac itp.
3. „Czasem dla urozmaicenia przygotowujemy stacje z ćwiczeniami”.
4. „Wprowadziłam rozgrzewki taneczne, za którymi przepadają dziewczynki”. „Dziewczynki bardzo lubią rozgrzewkę i zajęcia przy muzyce”. „Rozgrzewka przy muzyce świetnie sprawdza się w klasach 1-3. Starsze klasy 4-6 wf mają razem bez podziału chłopcy dziewczęta, więc jest to problem dziewczynki chętne a chłopcy przeciwnie nie lubią ćwiczyć w rytm muzyki”.
5. Dobrym pomysłem jest również angażowanie uczniów do samodzielnego przeprowadzenia rozgrzewki dla pozostałych uczniów po wcześniejszym przygotowaniu się. „Uczniowie uwielbiają, kiedy ktoś z nich może prowadzić rozgrzewkę. Najczęściej jest to dyżurny, oczywiście pod pełną kontrolą nauczyciela.”
1. „Dwie pierwsze części rozgrzewki zawsze się powtarzają. Trzecia część rozgrzewki zmienia się co lekcję -żeby nie było nudno. Np : ustawieni w kole ćwiczymy z kostką. Ćwiczenia są losowane. /Wyrzucana jest piankowa kostka z ikonkami ćwiczeń na ściankach/.”
2. Ciekawszą formą zajęć przy muzyce jest Tabata w której dominują ćwiczenia siłowo-wytrzymałościowe i izometryczne. Jest to forma, która szczególnie zainteresowani są chłopcy.
3. Najczęściej wymieniana formą prowadzenia rozgrzewki jest trucht w linii prostej, po przekątnej sali.
4. Wspominają Państwo w swoich wypowiedziach o trudnościach organizacji zajęć / jednoczasowo dwie klasy na sali gimnastycznej, miejsce ograniczone do połowy sali i ogromny hałas/. Z Państwa praktyki wynika, że najlepiej sprawdzają się rozgrzewki przeprowadzane po liniach prostych bez użycia przyboru lub w ograniczonej ilości. Np. „dwa rzędy, gdzie uczniowie wykonują ćwiczenie wzdłuż sali w centralnej części, powrót wzdłuż linii bocznych w truchcie. Alternatywnie wykorzystuję ustawienie w szeregu”, „najczęściej stosowany układ w rozgrzewce to ćwiczenia po przekątnej, dają one najwięcej miejsca do wykonywania ćwiczeń przy dużej ilości uczniów ale także ćwiczenia przy drabinkach”,
5. „Ciekawym elementem jaki stosuje w rozgrzewce jest urządzenie BLAZEPOD. Urządzenie jest interaktywne i składa się z kilkunastu diod świetlnych które można gasić poprzez uderzenie dłonią. Można tworzyć różnego rodzaju programy i schematy zapalania się różnokolorowych świateł, a także wykorzystać urządzenie w formie rywalizacji, na przykład z prowadzeniem piłki nogą lub kozłowaniem (wygrywa osoba/zespół który zgasi najwięcej diod wyznaczonego koloru- urządzenie samo zlicza punkty). Minusem jest wysoka cena i trudności z wykorzystaniem w bardzo licznej grupie, ale zajęcia są dla uczniów atrakcyjne i bardzo dobrze rozwijają widzenie i orientację przestrzenną”.
https://youtu.be/Qw5R5338BHo (2023-06-27)
https://youtu.be/eXs7YFyqPJw (2023-06-27)
6. „Staram się tak planować rozgrzewkę, aby każda była inna i zaciekawiła uczniów”.
